Cena tego najtańszego wzrosła rdr o 50 gr. Ile kosztuje chleb w Polsce? Cena tego najtańszego wzrosła rdr o 50 gr. Jak wynika z Koszyka cen dlahandlu.pl średnia cena 1 kg chleba w Polsce w tym miesiącu to 4,20 zł. W lutym 2021 r. było to 3,70 zł. Oznacza to wzrost o 50 gr. na przestrzeni roku.
Nawet w mniejszych miejscowościach, grunty, a tym samym stojące na nich nieruchomości są horrendalne. Przykładem jest uniwersyteckie miasto Erlangen, gdzie za dom trzeba zapłacić średnio 690 000 euro lub inne mniejsze, niemieckie miejscowości: Ingolstadt – 681 000 euro, Wiesbaden – 650 000 euro, Moguncja – 615 000 euro.
To przeliczenie Złoty polski i Bolivar wenezuelski jest aktualne z uwzględnieniem kursów walutowych od 21 listopad 2023. Wprowadź kwotę do przeliczenia w oknie po lewej stronie Złoty polski. Jeśli chcesz, aby Bolivar wenezuelski była domyślną walutą, wybierz "zamień waluty". Kliknij na Wenezuelskie Bolivares Fuertes lub polskich
W tym samym celu należy zachować także przestrzeń wentylacyjną. W podobny sposób izolujemy również stropy, używając do tego rulonów wełny mineralnej. Izolacja ścian domu szkieletowego Ile kosztuje dom szkieletowy? Cena projektu i budowy. Niekwestionowaną zaletą domu szkieletowego bez wątpienia są koszty związane z budową
Wenezuela – wyspy karaibskie, gdzie płynie rum i są cygara. nasze podróże. 8 marca 2014. 0 6401. Wenezuela - Isla Margarita. Zapraszamy do Wenezueli, której nazwę nadał odkrywca Amerigo Vespucci, w wolnym tłumaczeniu oznacza „małą Wenecję”. Wyspa Margarita – nie można jej jednoznacznie określić z jednej strony przepiękna
Musimy więc się przygotować na wysokie ceny paliw w kolejnych tygodniach, a przy poważniejszych zaburzeniach produkcji w Wenezueli niewykluczone, że benzyna osiągnęłaby okolicę 5,30-5,40
. Domy Modułowe: Cena Budowy Nieruchomości Pod Klucz Całoroczne domy modułowe w ostatnich latach stały się bardzo popularne. Wraz ze wzrostem ceny materiałów budowlanych, rosną koszty zakupu i budowy nieruchomości. Niedobór fachowców powoduje, że za ich usługi trzeba zapłacić więcej niż dotychczas. Nic więc dziwnego, że szukamy modułowe oferuje niskie ceny w połączeniu z wysoką jakością materiałów. Jego atutem jest także szybkość realizacji. Dzięki temu stanowi ciekawą alternatywę dla tradycyjnych technologii budowlanych. (1)Wybudowanie domu modułowego kosztuje średnio 15% mniej niż postawienie identycznego budynku w tradycyjny sposób. Ponadto, domy te powstają o 30-60% szybciej i są tak samo trwałe jak klasyczne budynki murowane. (2)Na ostateczną cenę domu składa się wiele czynników. Personalizacja projektu, zastosowane materiały, powierzchnia domu i standard wykończenia – to wszystko ma znaczenie przy szacowaniu wydatków. Producenci zazwyczaj podają na swoich stronach internetowych cenę bazową za podstawowy projekt. Koszty dostosowania domu do potrzeb klienta różnią się w zależności od podjęciem decyzji warto zapytać o szczegóły oferty. Jakie czynniki mają wpływ na ceny domów modułowych? Co warto wiedzieć przed rozpoczęciem budowy? Na te i inne pytania odpowiadamy w poniższym artykule. Ile kosztują domy modułowe? To, ile kosztuje dom modułowy, zależy od projektu i wielkości powierzchni. Cena konstrukcji obejmuje jedynie produkcję modułów dla wybranego planu bazowego. Personalizacja i wszelkie modyfikacje są wyceniane indywidualnie. W zależności od producenta, na ostateczną cenę mogą składać się: podstawa - uwzględnia produkcję, dostawę i montaż modułów na miejscu; wykończenie - obejmuje przygotowanie gruntu i fundamentów, instalację i podłączenie mediów, konstrukcję użytkową, pozwolenia i opcjonalne modyfikacje. (3) Nowoczesne domy modułowe (w 90 procentach) powstają w fabryce. Następnie są przewożone na miejsce budowy i montowane na przygotowanym wcześniej ma do wyboru wiele różnych stylów architektonicznych i dodatkowych opcji. Producent sam ustala, co wchodzi w skład ceny bazowej projektów i domów wykończonych pod klucz. Pamiętaj, aby upewnić się, co dokładnie obejmuje cena podana w ofercie. Ile kosztuje dom modułowy z keramzytobetonu? W porównaniu do budynku o konstrukcji szkieletowej, cena domu modułowego z keramzytobetonu jest nieco wyższa. Koszt budowy domu wynosi średnio od 2400 do 2700 zł za metr wydatków zależy w dużej mierze od tego, czy wybierzemy dom w stanie surowym zamkniętym, deweloperskim czy wykończony pod klucz. Różnica w cenie za metr kwadratowy wynosi na ogół kilkaset złotych. Istotne znaczenie ma także lokalizacja, wielkość i standard jest rodzajem betonu o porowatej strukturze. Świetnie sprawdza się przy budowie domów zastosowanie pozwala zaoszczędzić na: Zbrojeniu - keramzytobeton jest dwa razy lżejszy od tradycyjnego betonu. Oznacza to, że fundamenty są mniej obciążone i wydamy mniej pieniędzy na zbrojenie; Transporcie - zgodnie z przepisami, całkowita masa pojazdów podlega ograniczeniom. Elementy betonowe są ciężkie, przez co nie da się ich przewieźć za jednym razem. Z keramzytobetonem nie ma tego problemu; Ogrzewaniu i eksploatacji - keramzytobeton jest mrozoodporny i ma dobre właściwości izolacyjne. Dzięki zdolności kumulowania ciepła, domy z keramzytobetonu są ciepłe i tanie w eksploatacji. Jaka jest cena małych, średnich i dużych domów modułowych? Na koszt budowy domu modułowego wpływa przede wszystkim wielkość budynku. Im mniejszy metraż, tym niższa cena. Kwoty zaczynają się już od zł za dom w wersji podstawowej. Do tego należy doliczyć koszt personalizacji projektu, fundamentów, instalacji, wykończenia i przedstawiamy porównanie cen różnej wielkości domów modułowych. Mały dom modułowy - do 35 m2 Bazowy koszt domu modułowego o powierzchni do 35 m2 w stanie deweloperskim mieści się w granicach od do kwoty dotyczą budynków całorocznych. Za domek letniskowy zapłacimy sezonowe są najczęściej budowane z drewna. Ich ceny zaczynają się już od 800 zł za metr kwadratowy. Oznacza to, że koszt inwestycji mieści się w ok. zł. Średni i duży dom modułowy - powyżej 35 m2 Większy metraż oznacza wyższe przypadku domów modułowych o powierzchni powyżej 35 m2 będziesz potrzebował pozwolenia na budowę. Koszt jego uzyskania również wpływa na ostateczną cenę średniej wielkości dom (ok. 60-70 m2) zapłacimy ok. – zł. Z kolei koszt wykonania dużego domu (ok. 100 m2) to wydatek rzędu – zł. Budowa domu modułowego: czy jest tańsza od standardowej? Budowa domu modułowego jest tańsza od standardowej. Poszczególne moduły powstają w fabryce w zamkniętej hali produkcyjnej. Dzięki temu inwestycja nie jest narażona na opóźnienia spowodowane złą produkcji jest bardzo wydajny. Pozwala zaoszczędzić na kosztach budowy nawet kilkanaście tysięcy które zajmują się budową domów modułowych podają w swoich ofertach ceny bazowe. Jeśli zdecydujemy się na większy dom i wyższej jakości materiały, koszt wycena na ogół obejmuje produkcję modułów ze ściankami działowymi i ich montaż na działce. Do tego dochodzi koszt fundamentów, podłączenia mediów oraz transportu i wynajęcia dźwigu. Wciąż jednak za dom modułowy zapłacimy mniej niż za tradycyjny dom murowany. Dynamiczny rozwój budownictwa modułowego ma duży wpływ na rynek nieruchomości. Domy modułowe są dostępne w różnych przedziałach cenowych. Stanowią ciekawą alternatywę dla mieszkań w domów modułowych działa jako odrębny segment na rynku mieszkaniowym. Mimo wielu zalet i rosnącej popularności, nadal przekonuje do siebie konsumentów. (4) Niektórym domy modułowe wciąż kojarzą się z tanim budownictwem o średniej jakości. Wzrost zainteresowania technologią modułową dowodzi jednak, że uprzedzenia powoli zanikają. Domy modułowe pod klucz: cena Cena domów modułowych pod klucz wynosi więcej niż domów w stanie deweloperskim. Określenie “pod klucz” oznacza, że dom jest wykończony, wyposażony w niezbędne sprzęty i gotowy do wprowadzenia się. Pozostaje jedynie umeblowanie go według własnych preferencji. Ostateczny koszt domu zależy zarówno od standardu wykończenia, jak i możliwości finansowych klienta. Najbardziej luksusowe oferty obejmują pełną aranżację wnętrz przygotowaną przez podpisaniem umowy, klient ustala z producentem standard wykończenia i wyposażenia. Niektóre firmy oferują z góry ustalone pakiety wykończeniowe i niechętnie je modyfikują. Wynika to ze stałej współpracy z konkretnymi dostawcami materiałów. Nie jest to jednak ustaleniu szczegółów, klient otrzymuje pełen kosztorys. Część firm przygotowuje go w oparciu o budżet inwestora. Stara się nie przekraczać wyznaczonej modułowy pod klucz jest bardzo wygodnym rozwiązaniem. Cały proces realizacji inwestycji nadzoruje wybrana firma. Nabywca nie musi sam szukać podwykonawców ani osobiście kontrolować przebiegu prac. Budowa domu modułowego pod klucz jest droższa niż postawienie domu w stanie deweloperskim. Ta opcja ma jednak wiele zalet. Często okazuje się bardziej opłacalna w dłuższej rozważyć budowę domu pod klucz z kilku powodów: Jest dokładnie oszacowany i zapisany w umowie. Odstępstwa od przyjętych założeń finansowych zdarzają się rzadko. Z kolei samodzielne wykańczanie domu często generuje niespodziewane wydatki. Zwykle ostateczny koszt jest o 10-20% wyższy niż zakładano na początku; Odpowiadają za efekt końcowy. Zakupione materiały wykończeniowe i sprzęty są objęte gwarancją. Nie mamy tych korzyści, gdy decydujemy się na samodzielny montaż elementów (np. drzwi); Za nadzór prac i zatrudnienie podwykonawców odpowiada jedna osoba. Z nią ustalane są wszelkie szczegóły dotyczące budowy. Nie musimy samodzielnie szukać specjalistów, którzy będą dostępni w odpowiednim dla nas terminie. Dzięki temu czas realizacji inwestycji jest krótszy i wymaga mniejszego zaangażowania ze strony inwestora; Producenci domów modułowych mają możliwość zakupu materiałów budowlanych i wykończeniowych w promocyjnej cenie. Ze względu na stałe i duże zapotrzebowanie, sklepy chętnie udzielają im rabatów. Osoba fizyczna nie może liczyć na tak korzystne zniżki, nawet jeśli jednorazowo kupi dużą ilość materiałów. Modułowe domy pod klucz są dobrym rozwiązaniem dla osób, którym zależy na czasie. Pozwalają uniknąć nieplanowanych wydatków i zaoszczędzić na materiałach. Z drugiej strony, możliwości dostosowania domu do indywidualnych potrzeb bywają ograniczone. Firmy oferują gotowe pakiety i z góry ustalone standardy, które nie zawsze można wykończenie domu w stanie deweloperskim wymaga więcej czasu i zaangażowania. Sami musimy zadbać o wynajęcie i nadzorowanie ekip. Ta opcja daje jednak więcej wolności w zakresie doboru materiałów. Przedstawiona oferta nie jest ofertą handlową w rozumieniu kodeksu cywilnego. Od czego zależy cena domów modułowych? Cena domów modułowych zależy od wielu czynników. Metraż, materiały, standard wykończenia, lokalizacja fabryki – to wszystko należy wziąć pod uwagę podczas szacowania kosztów. Duże znaczenie ma także wybór firma ma swój indywidualny cennik. Przed podjęciem decyzji warto upewnić się, co obejmuje cena bazowa i zapytać o dodatkowe koszty. Dobrym pomysłem jest porównanie ofert od kilku różnych składniki ceny domów modułowych: Formalności W przypadku budynków większych niż 35 m2, należy doliczyć koszt uzyskania pozwolenia na informuje klienta, jakich formalności należy dopełnić przed rozpoczęciem realizacji inwestycji. Fundamenty Aby zapewnić stabilność konstrukcji, należy wylać one wytrzymałość domu i zapobiegają gromadzeniu się wilgoci. (5)Cena zależy od zastosowanej technologii, jednak jest to dość duży jednorazowy wydatek. Personalizacja Im bardziej zmodyfikujemy bazowy projekt domu modułowego, tym wyższy będzie koszt realizacji firm umożliwia dostosowanie budynku do indywidualnych potrzeb i cena poszczególnych modyfikacji zależy od producenta. Metraż Koszt budowy domów modułowych zależy w dużej mierze od ich wielkości. Małe domki są tańsze niż duże domy złożone z wielu modułów. Standard Wykończenia Dom wykończony pod klucz stanowi większy wydatek niż budynek w stanie surowym zamkniętym lub deweloperskim. Transport Gotowe moduły należy przewieźć z hali produkcyjnej na miejsce budowy. Na koszt transportu wpływa odległość działki od fabryki. Podłączenie mediów Doprowadzenie wody, prądu i gazu wiąże się z kosztem kilku – kilkunastu tysięcy złotych. Ten wydatek jest jednak niezbędny. Ile kosztuje transport domu modułowego? To, ile kosztuje transport domu modułowego, zależy od lokalizacji fabryki i działki klienta. Producenci oferują swoje usługi na terenie całego kraju. W cennikach zwykle są wyznaczone strefy, w których obowiązują konkretne bliżej hali produkcyjnej znajduje się miejsce budowy, tym mniej zapłacimy za transport. W zależności od odległości, koszt dostarczenia modułów na działkę waha się od kilkuset złotych do kilku tysięcy wycenie kosztów transportu znaczenie ma także waga ładunku. Najmniej kosztuje przewiezienie elementów o wadze do 3 ton. W przypadku cięższych modułów, cena wzrasta. Najczęściej zadawane pytania Jak długo trwa budowa domu modułowego? Czas budowy domu modułowego jest o 30% krótszy niż czas postawienia domu metodą tradycyjną. Cały proces trwa zazwyczaj od 2 do 6 miesięcy. Sam montaż na działce zajmuje zwykle od 4 do 6 tygodni. Szybkość budowy zależy od wielkości domu, wprowadzonych modyfikacji oraz liczby modułów i zatrudnionych pracowników. (6) Jak powstają domy modułowe? Poszczególne elementy domów modułowych są budowane w hali produkcyjnej. Pracownicy ściśle kontrolują ich jakość na każdym etapie prac. Następnie, firma transportowa dostarcza gotowe moduły na miejsce budowy. Ekipa budowlana instaluje je na wcześniej przygotowanych fundamentach. Po wykończeniu budynek jest gotowy do zamieszkania. Czy dom modułowy można postawić na piwnicy? Tak, istnieje możliwość zainstalowania modułów na piwnicy. Czy warto inwestować w domy modułowe? Tak, warto inwestować w domy modułowe. Zarówno domy modułowe, jak i tradycyjne, są wyceniane według tych samych kryteriów. Producenci stosują wytrzymałe materiały i energooszczędne rozwiązania. Ponadto, budownictwo modułowe cały czas się rozwija. Aby zawalczyć o klienta, firmy oferują coraz ciekawsze projekty i konkurencyjne ceny. Czy domy modułowe są wytrzymałe? Tak, domy modułowe są równie wytrzymałe jak domy budowane tradycyjnie. Na każdym etapie produkcji poszczególne elementy przechodzą ścisłą kontrolę jakości. Dzięki temu gotowe domy są bezpieczne i solidne. Na co zwrócić uwagę przy wyborze producenta domów modułowych? Przy wyborze producenta domów modułowych warto zwrócić uwagę na jego doświadczenie. Ponieważ domy modułowe są specyficznym rodzajem konstrukcji, warto postawić na wyspecjalizowaną firmę. Przed podjęciem decyzji zapytaj o:portfolio – przykłady już zrealizowanych inwestycji,licencję i ubezpieczenie,kierownika projektu i podwykonawców,godziny pracy firmy i ekip budowlanych,formalności, jakich należy dopełnić przed rozpoczęciem budowy,politykę gwarancyjną,harmonogram płatności. (7) Czy można postawić dom modułowy na płycie betonowej? Domu modułowego nie można postawić na płycie betonowej. Nie jest ona wystarczająco wytrzymała, aby utrzymać budynek. Ciężar budynku powoduje pękanie i osiadanie płyt. W dłuższej perspektywie prowadzi to do wielu większości przypadków, przestrzeń pod domem jest niezbędna do zainstalowania przyłączy hydraulicznych i energetycznych. Dlatego domy modułowe buduje się zazwyczaj na piwnicy lub na fundamencie z przestrzenią podziemną (ang. crawl space). Źródła: (1) (2) (3) (4) (5) (6) (7)
Po dwudziestu latach Wenezuelczycy muszą zacząć płacić za paliwo. Rząd wprowadził miesięczne limity paliwa po 0,02 centy za litr w wysokości 120 l dla samochodów i połowy tej wielkości dla motocykli. Poza kontyngentem benzyna będzie kosztować 0,5 dolara za litr. Po „dużej” podwyżce cen zatankowanie baku benzyny kosztuje w Wenezueli … 1 dolara. Rząd Nicolasa Maduro wydawał rocznie 18 mld dolarów na subsydiowanie cen benzyny dla mieszkańców. Amerykańskie sankcje paraliżują wenezuelski przemysł naftowy. Po wyczerpaniu ustalonego przez rząd limitu dla samochodów i motocykli, ich właściciele będą musieli kupować paliwo po 0,5 dolara za litr, co w kraju, gdzie średnia płaca wynosi około 5 dolarów jest znacznym wydatkiem. Obecna czarnorynkowa cena paliwa to jednak 2 - 4 dolary za litr. Według mediów czarny rynek zasilają kierowcy samochodów należących do państwowych firm i instytucji, które nadal mają paliwo niemal darmowe. Urzędowe ceny do niedawna były w zasadzie zerowe, ale podobna była ostatnio podaż paliwa. Braki były tak duże, że Wenezuela, której złoża ropy naftowej są uznawane za najbogatsze na świecie, musiała importować benzynę z Iranu. W końcu maja 5 irańskich tankowców przywiozło do Wenezueli około 1,5 mln baryłek benzyny. Czytaj także: Pierwszy tankowiec z paliwem z Iranu przypłynął do Wenezueli Według agencji Reutera wenezuelskie rafinerie w tym roku pracowały wykorzystując tylko 20 proc. swoich mocy, głównie ze względu na przerwy w dostawach energii i brak części zamiennych do maszyn. Duży wpływ na taką sytuację mają amerykańskie sankcje ekonomiczne, nałożone na Wenezuelę. Spowodowały one wycofanie się z tego kraju Rosnieftu (także objętego sankcjami za współpracę z rządem zwalczanego przez USA Nicolasa Maduro), który w zamian za ropę dostarczał do Wenezueli benzynę. Z drugiej strony subsydiowanie paliwa było znacznym obciążeniem dla budżetu kraju, którego PKB od objęcia rządów przez Nicolasa Maduro w 2013 roku spadło wg. BBC o ponad połowę. Według San Diego Union-Tribune wenezuelski rząd na subsydiowanie paliwa wydawał rocznie 18 mld dolarów. Agencja Reutera podaje, że spośród blisko 1800 wenezuelskich stacji paliw przed wprowadzeniem wyższych cen pracowało tylko 240. Reszta była zamknięta ze względu na lockdown wynikający z pandemii koronawirusa, ale także ze względu na braki paliwa. Czytaj także: USA nakłada sankcje na filię Rosnieftu Teraz na stacjach paliwo będzie można kupić, ale nie będzie to proste. Według serwisu Cointelegraph trzeba będzie mieć tzw. „Kartę ojczyzny”, czyli rodzaj dowodu osobistego i zapłacić za paliwo w wenezuelskiej kryptowalucie o nazwie Petro. Trudność polega na tym, że zamiast aplikacji Petro App trzeba będzie korzystać z programu płatności biometrycznych Patria (opracowanego przez największy bank Wenezueli i wspieranego przez rząd), a ten na razie nie jest podobno kompatybilny z Petro. Karta ojczyzny była natomiast krytykowana jako oznaka totalitarnej kontroli rządu nad obywatelami i część społeczeństwa zbojkotowała ją, nie występując nawet o jej wystawienie. Teraz brak karty od razu wyrzuci kierowców do grona tych, którzy za litr muszą płacić 0,5 dolara. Prawdopodobnie więc Karta ojczyzny stanie się znacznie popularniejsza.
Jednym z najczęściej zadawanych sobie pytań jest to związane z tym, gdzie lepiej mieszkać – w domu czy w mieszkaniu? Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy, najważniejsza kwestia rozbija się o koszta. Posiadanie własnego domu wydaje się kuszące, ale czy opłacalne? Ile kosztuje utrzymanie mieszkania, a ile trzeba włożyć w utrzymanie domu?Co wybrać – dom czy mieszkanie?Ile kosztuje utrzymanie mieszkania?Ile kosztuje utrzymanie domu?Co bardziej się opłaca – mieszkanie czy dom?Co wybrać – dom czy mieszkanie?Jest to odwieczne pytanie, które zadaje sobie każdy z nas, zastanawiając się nad własnym lokum. Chcemy zmienić obecne miejsce zamieszkania lub planujemy zakup własnych czterech kątów bez konieczności ciągłego wynajmowania i pojawia się dylemat. Najważniejszą kwestią na pewno będą koszta i nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie to ile dane lokum będzie kosztowało, a co za tym idzie jak duży kredyt hipoteczny będziemy musieli wziąć. Chodzi tutaj także o późniejsze użytkowanie i to, ile będzie nas ono kosztowało. Za co trzeba płacić? Co wychodzi drożej?Ile kosztuje utrzymanie mieszkania?Koszt utrzymania mieszkania będzie zależał przede wszystkim od jego metrażu, standardu oraz rzecz jasna ilości domowników. Mieszkania są oczynszowane i wysokość czynszu może być różna w zależności od spółdzielni mieszkaniowej. Z skład czynszu wchodzi: opłata za mieszkanie, woda i ścieki oraz fundusz remontowy. Opłaty za media, w tym prąd i gaz będą uzależnione od standardowego zużycia, przemnożone przez ilość mieszkańców. Podobnie jest z kosztem wywozu śmieci, którego stawkę ustala gmina. Można doliczyć do tego także remonty, które jednak nie są kosztami stałymi, a cyklicznymi. Utrzymania mieszkania zazwyczaj zamykają się mniej więcej w widełkach 500-800 złotych miesięcznie, przy mieszkaniach o metrażu od 45 do 65 kosztuje utrzymanie domu?W przypadku domów jednorodzinnych trzeba wziąć pod uwagę większą ilość czynników. Wprawdzie domy nie są oczynszowane, ale koszta przez to nie maleją. Przede wszystkim trzeba zapewnić sobie ogrzewanie, a w zależności od wyboru jego typu, roczny koszt może być inny. Mogą się wahać od około 700 złotych (węgiel kamienny, kocioł starego typu) do prawie 2 tys. (energia elektryczna). Do wyboru jest jeszcze olej opałowy i gaz ziemny. Standardowe użycie prądu nie różni się zbytnio od tego w mieszkaniach, ale jak dom ma dodatkowe oświetlenia, koszty mogą poszybować w za wywóz śmieci zależy od gminy, ale jeżeli chodzi o wodę i ścieki tutaj istotne jest czy dom posiada przyłącze do sieci wodociągowej, czy nie. Jeżeli tak, koszty będą porównywalne z mieszkaniowymi (100-150 zł), za wyjątkiem okresów wiosennych i letnich, kiedy podlewane są ogródki (tutaj wysokość opłat może być nawet dwukrotnie wyższa). Jeżeli takiego podłączenia nie ma, konieczne są własne ujęcia wody i wybudowanie szamba, co też nie jest małym wydatkiem. Wywóz nieczystości to koszt około 150-300 też wziąć pod uwagę remonty. Nie zdarzają się one często, ale budynki prędzej czy później wymagają modernizacji i napraw, a te zazwyczaj wychodzą drożej, niż w mieszkaniach, bo i zakres jest inny. Nie można także zapomnieć o wielu innych pracach wykonywanych wokół domu, gdzie trzeba się liczyć z kosztami narzędzi ogrodniczych, środków ochronnych i pielęgnacyjnych. Trzeba też rzecz jasna zapłacić podatek od nieruchomości, który obliczany jest na podstawie przeliczenia określonej stawki przez wielkość bardziej się opłaca – mieszkanie czy dom?Utrzymanie domu jest wyraźnie droższe niż utrzymanie mieszkania, choć wbrew pozorom nie są to duże różnice. Rzecz jasna wszystko będzie zależało od wielu czynników, jak rodzaj, wielkość czy stan w jakim znajduje się nieruchomość. Miejscowość, w której się mieszka także będzie miało znaczenie, ponieważ na tej podstawie ustala się wysokość lokalnych opłat i podatków. Co się więc bardziej opłaca? Nie da się jednoznacznie określić, ponieważ szukając swojego miejsca i przeliczając koszty zakupu nieruchomości, trzeba wziąć pod uwagę też i jej utrzymanie. Jeżeli jesteśmy w stanie wydać więcej na dom, to i jego codzienne użytkowanie nie powinno być dla nas bardzo obciążającym wydatkiem.
27 zł 2 290 700 850 m² 4 6 Ten domek znajduje się w Carretera Santa Lucia, 1083, Turgua ,, w regionie Turgua. Jest to rustykalny dom o powierzchni 850 m2 z 6 sypialniami i 4 łazienkami. (cena do negocjacji)... Prezentowane przez Century House 50 zł 2 336 500 350 m² 3 4 Ten spektakularny penthouse z widokiem 360 stopni znajduje się na Vollmer Avenue, ed. Vollmer, ph, w strefie finansowej Caracas, Libertador, zlokalizowanej w dzielnicy Libertador,... Prezentowane przez Century House 5 zł 2 835 900 2 200 m² 25 20 Na sprzedaży hotelu. lokalizacja: pto. fixed edo. falcón- mieszkanie judibana. obszar budowy: 2150 mts2 - powierzchnia terenu: konwencje Z: pdvsa, airline I firmą... Prezentowane przez RCDGROUPCA
Malwina Wrotniak2013-01-31 06:00redaktor naczelna 06:00fot. iStockphoto / / ThinkstockMówią, że jeśli ktoś w Wenezueli znalazł się na granicy ubóstwa, to po prostu tak chce żyć. Za litr benzyny płaci się tu mniej niż za litr wody, a po ulicach chodzą kobiety, które od lat wygrywają międzynarodowe konkursy piękności. Nie ma tu, jak obiecywano, El Dorado, są za to powody, by nie nosić wakacyjnych szortów - opowiada mieszkająca w Caracas dziennikarka, Justyna Zuń-Dalloul. Malwina Wrotniak, Jeden z dziennikarzy o Wenezueli napisał: "kraj przesłodzonej kawy, czekolady i Hugo Cháveza". Faktycznie takie powinny być symbole tego kraju? Justyna Zuń-Dalloul, fot. Piotr Blanco-Zuń Justyna Zuń-Dalloul: O, to zależy! Ale oczywiście, z tym też można kojarzyć ten kraj. No cóż… Jeśli ten dziennikarz, będąc w Wenezueli, chciał się napić dobrej kawy zgodnie z upodobaniami polskiego podniebienia, to niestety, pijąc ją w Wenezueli, istotnie miał wrażenie, że pije jakiś ciemny syrop. Ta kawa, którą tak szczycą się Wenezuelczycy, nazywa się guayoyo, a jej parzenie polega na tym, że po prostu bardzo mocno się ją słodzi. My powiedzielibyśmy, że to tzw. lura - czy raczej lurka, bo słowo kawa zdrabnia się tu, mówiąc cafecito, czyli kawka. Podpowiem, że jeśli ktoś chce się napić dobrej kawy, powinien szukać jej w hotelach lub miejscach, gdzie mają maszyny do parzenia. Co do czekolady... Wenezuela jest ceniona jako producent kakao, które jest podstawą do produkcji czekolady. Ostatnio nawet otrzymała jakieś międzynarodowe wyróżnienie producentów czekolady za jakość dostarczanego kakao. Sam kraj jednak dobrą czekoladą poszczycić się nie może. Ja tylko raz wzięłam na prezent wenezuelską czekoladę i więcej tego nie zrobię, bo nie wytrzymuje ona konkurencji z jakąkolwiek dostępną na polskim rynku. Dla niektórych symbolem Wenezueli będzie prezydent Hugo Chavez, który ze względu na swój kontrowersyjny, ale też charyzmatyczny sposób rządzenia i prowadzenia polityki zagranicznej stał się ikoną tego kraju na świecie, na takiej samej zasadzie, jak z Polską kojarzony jest Lech Wałęsa. Pokaż Tam mieszkam na większej mapie Ja dodałabym jeszcze, że jest to kraj bardzo taniej benzyny, za litr której płaci się mniej niż za litr wody - Wenezuela jest jedną z czołowych potęg w posiadaniu i wydobyciu ropy naftowej i gazu - oraz bardzo drogich samochodów, na które nie każdy może sobie pozwolić. Zresztą ostatnio ich brak jest na rynku bardzo odczuwalny. Ciekawe, jak na te Pani opinie zareagowaliby sami zainteresowani. Oni z kolei powiedzieliby z dumą, że jest to kraj pięknych kobiet. I rzeczywiście, po sukcesach odnoszonych przez reprezentantki tego kraju w niemal każdym konkursie piękności można myśleć, że tak jest istotnie. Ja radziłabym jednak rozejrzeć się po ulicy i popatrzeć uważnie na przechodzące kobiety. Wenezuela zajmuje jedno z pierwszych miejsc na świecie w liczbie przeprowadzanych operacji plastycznych. A już niejako z urzędu i za pieniądze organizatorów konkursu Miss Wenezuela upiększane są tutejsze miss. Jest to powszechna praktyka, której wcale się nie ukrywa. Zrodziło to niejako modę na operowanie się przez zarówno panie, jak i panów. "O tym, że ktoś powiększył sobie pupę albo wykorzystał urlop na zrobienie talii osy rozpowiada się publicznie i z przechwałą", fot. ThinkStock Punktem honoru i powodem do wielkiej dumy dla przeciętnej wenezuelskiej sekretarki, aktorki, nauczycielki, adwokatki, gospodyni domowej, a często nawet nastolatki stało się powiększenie sobie piersi, skorygowanie nosa, odsączenie tłuszczu, wyszczuplenie grubych kolan czy ud! O tym, że ktoś na przykład powiększył sobie pupę albo wykorzystał urlop na zrobienie talii osy rozpowiada się publicznie i z przechwałą w głosie, a efekty są komentowane z wielkim podziwem i zainteresowaniem. Taki styl życia trudno utożsamiać z krajem, w którym rzekomo 40% społeczeństwa żyje na granicy ubóstwa. Nie jest to chyba bieda, do jakiej przyzwyczajeni są Europejczycy? Według statystyk rządowych ta liczba jest o wiele niższa. Ale bez wdawania się w szczegóły powtórzę powszechnie panującą opinię: jeśli ktoś w Wenezueli znalazł się na granicy ubóstwa, to po prostu tak chce żyć. W tym kraju każda kobieta, która ukończyła 55 lat, a nigdy nie pracowała zawodowo, ma zagwarantowane prawo do świadczeń socjalnych oraz stałej renty wynoszącej około 500 dolarów. Mężczyźni nabierają takich samych praw po ukończeniu 60 lat. Wielu wybiera życie na tzw. ranchos, czyli w dzielnicach biedy, żeby zmniejszyć koszty utrzymania. Tam nie płaci się czynszu, elektryczność i woda są za darmo, więc dochody tych osób są często wyższe niż u przeciętnego przedstawiciela klasy średniej, podczas gdy płace są takie same dla wszystkich. Park Narodowy Canaima, fot. ThinkStock Niejednego zdziwi widok zamontowanej na każdej z tych bud anteny satelitarnej, a w środku najlepszego sprzętu gospodarstwa domowego czy najnowszych urządzeń elektronicznych. To tylko kwestia mentalności chcieć przebywać w tego typu dzielnicach. Niektórym się to opłaca, mimo że przestępczość w tego typu miejscach jest o wiele wyższa. A dodajmy, że Caracas, stolica kraju, znajduje się w czołówce najniebezpieczniejszych miast świata. Stosuje Pani w związku z tym jakieś szczególne środki ostrożności? Czasami od nieszczęścia trudno się ustrzec, bo co można zrobić, jeśli złodzieje postanowią obrabować wszystkich pasażerów danego wagonu metra i wysiąść na następnej stacji, rozpływając się w tłumie? Mnie to jeszcze na szczęście nie spotkało, ale jeśli się zdarzy – trzeba robić to, co wszyscy: oddać co się ma przy sobie, i to szybko, bez gadania. Caracas, stolica Wenezueli, fot. ThinkStock A środki ostrożności? W pewne miejsca po prostu się nie chodzi, nie warto wychodzić w nocy, trzeba uważać na swoje rzeczy będąc na ulicy. Turystów przestrzegam, żeby ubierali się normalnie, tzn. nie manifestowali, że są na wakacjach. Żadne tam szorty czy klapki. Należy ubierać się jak tubylcy: dżinsy, bluzki nie rzucające się w oczy i nie sugerujące, że pochodzą z zagranicy. Żadnej złotej biżuterii, pochowane aparaty i inny sprzęt, a plecaki zostawione w miejscu zakwaterowania. Brak bezpieczeństwa to, obok problemu narkotykowego i bogacenia się na eksporcie złóż, jeden ze stereotypów Ameryki Południowej. Co natomiast odróżnia Wenezuelę od jej sąsiadów? Wenezuela, tak jak większość państw Ameryki Łacińskiej i krajów zaliczanych do grupy rozwijających się, eksportuje surowce, a nie produkty. W tym wypadku jest to przede wszystkim ropa naftowa. I prawdę mówiąc, na ropie Wenezuela stoi, bo wszystko inne sprowadza. Nawet czarną fasolę, która jest jednym ze składników dania uważanego za narodowe - tzw. pabellon. Jest to kraj kontrastów, gdzie obok pięknych rezydencji widać wspomniane rancho, czyli slumsy. I choć Wenezuelczycy chwalą się warunkami naturalnymi kraju, to rzuca się w oczy, że oprócz niektórych dobrze zagospodarowanych plaż, jest mnóstwo takich, które stały się wysypiskami śmieci, a ich infrastruktura psuje krajobraz tak, że woła to o pomstę do nieba. "To kraj bardzo taniej benzyny, za litr której płaci się mniej niż za litr wody", fot. ThinkStock Z faktu, że Wenezuela jest krajem tranzytu dla kolumbijskich narkotyków do odbiorców w Europie i Stanach Zjednoczonych, wynikają dla niektórych ogromne fortuny. Niejednokrotnie biznes ten znajduje się w rękach służb, które – o ironio – powołane zostały do walki z przemytem. Tajemnicą poliszynela jest, że jeśli na lotnisku w Caracas została złapana jakaś osoba przemycająca narkotyki, to prawie pewne, że jest to płotka, którą poświęcono, żeby móc przesłać w tym samym czasie i tą samą drogą o wiele większe ilości tego produktu. Wenezuela to naprawdę niebezpieczny kraj. Zawsze mówię i piszę o tym turystom, a nie wszyscy te ostrzeżenia biorą sobie do serca. Według danych Wenezuelskiego Obserwatorium Przemocy (OVV), których zresztą nie neguje wenezuelski rząd, w roku 2012 aż 21692 osoby straciły życie jako ofiary przestępstw. Śledzi Pani te statystyki? Wystarczy przejrzeć informacje w gazetach. W każdy poniedziałek podawana jest liczba ciał, które zostały przywiezione do stołecznego Zakładu Medycyny Sądowej. Zawsze, ale to naprawdę zawsze pod koniec tygodnia kilkadziesiąt osób traci życie na skutek przemocy. Bardzo częste są również porwania. W ubiegłym roku do organów ścigania i prewencji zgłoszono ich 583. Wiadomo jednak, że tysięcy takich zdarzeń nikt nie zgłasza, ponieważ ofiary i ich rodziny nie wierzą w skuteczność działań policji, prokuratury i sądów. Po dawce powyższych informacji możemy chyba uznać, że Wenezuela istotnie ma wiele cech wyróżniających ją spośród innych krajów. Oczywiście są też i bardziej pozytywne, ale lepiej skupić się na przestrogach i danych, które dadzą do myślenia i pomogą wyciągnąć wnioski wybierającym się do Wenezueli, bo ostrożności oraz wiedzy pomagającej odpowiednio się zachować nigdy za dużo. Auyan Tepui, fot. ThinkStock Dodam jeszcze, że to dobry moment dla turystów na odwiedzenie tego kraju. W związku z istnieniem kontroli dewizowej powstał drugi, czarnorynkowy obieg zagranicznej waluty. To powoduje, że pobyt w Wenezueli nie nadwyręża kieszeni przeciętnego podróżnika. Mówimy o podróżach do kraju, w którym mieścić się miało mityczne El Dorado. Nadal zarabia się tu na tej legendzie? Wykorzystywana i pamiętana jest ona do dziś, ale w sąsiedniej Kolumbii. W Bogocie istnieje nawet muzeum złota El Dorado. Wenezuelczycy zupełnie o niej zapomnieli. Choć lokalna tradycja umiejscawia El Dorado w tutejszych Andach, to nie eksploatuje się tej legendy ani turystycznie, ani kulturowo. Może dlatego, że już od ponad 100 lat kraj ten ma inne, czarne złoto, czyli ropę naftową. Choć podobno kiedy na początku XX wieku odkryto jej złoża i z ziemi trysnął pierwszy strumień cieczy, przestraszeni mieszkańcy biegali krzycząc, że czarny diabeł wyszedł z ziemi. Bo ludzie mówią tu, co myślą. Dziś w Wenezueli każdy mówi to, co chce. Również na temat Hugo Chaveza, swojego wieloletniego [od 1999 r. – red.] prezydenta? Na ulicach słychać zarówno narzekania, jak i zachwyty. W przeciwieństwie do okresu sprzed Chaveza, gdy jakakolwiek krytyka rzeczywistości, nawet nie mająca związku z ówczesnym rządem ani polityką, uważana była za występowanie przeciwko systemowi i władzy. Chavez pod tym względem niejako odkrył pokrywkę i zdemokratyzował ludzi. Teraz nikt nie boi się mówić tego, co mu tylko ślina na język przyniesie, włączając w to - co mi się wydaje okropne - życzenie mu rychłej śmierci. Życzą mu śmierci, ale chcą go nadal? 7 października ubiegłego roku w Wenezueli odbyły się wybory prezydenckie, których wyniki mówią same za siebie. Po 14 latach rządzenia krajem Hugo Chavez wygrał po raz trzeci, otrzymując prawie 55 proc. głosów, zwyciężając swojego najodważniejszego rywala, Enrique Caprilesa Radonskiego. To jest chyba najbardziej wiążąca odpowiedz społeczeństwa wenezuelskiego na temat tego, kogo chce mieć za prezydenta. Choć oczywiście 45 proc. wyborców chciałoby już widzieć w pałacu prezydenckim Miraflores w Caracas inną osobę, i też głośno o tym mówi. Jeśli więc Hugo Chavez wygra batalię z rakiem, będzie rządził Wenezuelą do roku 2019, czyli w sumie przez 20 lat. Krajowe media próbują wytykać władzy błędy? Pewnie, że tak. I robią to z wielkim zapałem. Zwłaszcza media opozycyjne, bo władza też ma swoje media, całkowicie lub prawie całkowicie jej przychylne. Ciekawe jest to, że mimo naprawdę poważnego krytykowania, czasami przekraczającego wszelkie dozwolone normy, najczęściej skierowanego przeciwko samemu prezydentowi, szydzące nawet z jego choroby – nikt właściwie nie został pociągnięty do odpowiedzialności. "Wenezuela to w sumie europejski kraj, choć może tylko mentalność inna...", fot. ThinkStock A już to, co się dzieje na wszelkiego rodzaju forach internetowych, trudno opisać. W Polsce wytoczono by za to kilkadziesiąt procesów. Tutaj przed sądem za obrazę majestatu nie stanął jak na razie nikt. Rozbieżności pomiędzy Wenezuelą a Europą nie ma chyba aż tak wiele? To przecież dawna kolonia hiszpańska. W Wenezueli można czuć się jak w Europie, bo większość ludności to potomkowie Hiszpanów, Włochów, Portugalczyków. Po II wojnie światowej Wenezuela otworzyła drzwi emigrantom z krajów słowiańskich. Tu każdy ma po dwa paszporty, a emigracja zarobkowa wynikająca z posiadania paszportu jakiegoś kraju UE jest wykorzystywana w jeszcze większym stopniu niż przez Polaków szukających pracy w Anglii czy innych krajach. Dziś Wenezuelczyka z paszportem UE można spotkać wszędzie, nawet w Polsce. Tak więc można powiedzieć, że Wenezuela to w sumie europejski kraj, choć może tylko mentalność inna… Trudno było się do niej przyzwyczaić? Z tutejszego sposobu myślenia i mentalności wynika niski poziom usług i cały łańcuszek spraw, których załatwić "się nie da”. Ja w pewnej chwili zrozumiałam, że albo pogodzę się z zastaną w tym kraju sytuacją, albo muszę z niego wyjechać. Po prostu przystosowałam się. Nie znaczy to, że zaakceptowałam. A może jest w tym coś z rezygnacji, z pozostałościami buntu… Nie wiem... Poświęciła się tu Pani dziennikarstwu. Po przyjeździe do Wenezueli byłam korespondentką mediów w Polsce, potem przeszłam do uprawiania dziennikarstwa nazywanego tu instytucjonalnym. Byłam doradcą ds. mediów i informacji w kilku wenezuelskich ministerstwach oraz w parlamencie, a obecnie pracuję w jednym z instytutów wchodzących w skład Ministerstwa Rolnictwa. Wprawdzie teraz jestem na długotrwałym zwolnieniu zdrowotnym, ale to na szczęście w żadnym stopniu nie wpłynęło na pogorszenie się mojej sytuacji socjalnej. W tak zwanym międzyczasie wykonuję tłumaczenia z języka polskiego i hiszpańskiego jako jeden z tłumaczy autoryzowanych przez polską ambasadę w Caracas. Nie dorobiłam się wielkiej fortuny, ale żyję spokojnie i czerpię satysfakcję z możliwości wykonywania zawodu, który uwielbiam. Dodam, że to, kim jestem, zawdzięczam mojej rodzinie, własnemu uporowi i w wielkiej mierze mojemu mistrzowi, Romualdowi Karasiowi, wielkiemu reportażyście i człowiekowi. To pod jego kierunkiem stawiałam pierwsze kroki w zawodzie. Dziękuję mu - gdziekolwiek jest. Przy okazji – podróżowanie na linii Wenezuela-Polska dużo Panią kosztuje? Na przelot w obie strony muszę wydać dwie moje pensje. Tych, którzy chcieliby kupić bilet w Polsce i przylecieć do Wenezueli informuję, że w tej chwili opłacalne są wyprawy indywidualne, a nie z biurem podróży, bo relacja dolara czy euro do tutejszej waluty (oczywiście jeżeli sprzedaje się po czarnorynkowej cenie) jest tak korzystna, że mimo wysokiej inflacji i powszechnie panującej drożyzny, pobyt w Wenezueli dla globtrotera z Polski może się okazać zupełnie tani. Przypominam, że mowa o globtroterze, który umie poruszać się po świecie, zachowując wszelkie środki ostrożności. Dziękuję za rozmowę. * Justyna Zuń-Dalloul jest prezesem i współorganizatorką Stowarzyszenia Polaków w Wenezueli /Hermandad Polaca en Venezuela, które powstało przed trzema laty. Organizacji zależy na zebraniu Polaków i kontakcie z nimi lub ich potomkami, szerzeniu polskiej tradycji, kultury, języka - zarówno wśród Polaków, jak i Wenezuelczyków. Niektóre wiadomości o Stowarzyszeniu można znaleźć na Facebooku. Źródło:
ile kosztuje dom w wenezueli