Krok po kroku pokazuję jak wykonać prostą podkładkę na szydełkuzapraszam do subskrypcji i pozostawienia łapki w górę🔴 SUBSKRYBUJ: https://bit.ly/3wyg7Ld Kup Podkładki pod Kubek w kategorii Rękodzieło na Allegro - Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. Podkładka pod kubek na szydełku kordonek Wybraliśmy również najlepsze miejsca do kupowania pięknych modeli narzut na szydełku, a także wspaniały krok po kroku, aby stworzyć piękny model z grafiką w domu. Tematy. 1 Zdjęcia i modele narzuty szydełkowej. 1.1 Kolorowe; 1.2 W kwadratach; 1.3 Z tkaniną; 1.4 Z kwiatami; 1,5 pary; 2 Gdzie kupić: Wskazówki dotyczące Łączenie kwadratów razem na szydełku. Złożyć kwadraty razem – brzeg do brzegu. Przer. 1 oś w róg 1-szego kwadratu, 2 oł, 1 oś w róg nast. kwadratu, *4 oł, 1 oś po skosie znów w 1-szy kwadrat, 2 oł, 1 oś w 2-gi kwadrat*, powt. od *do*. Przygotowanie i krojenie – podkładka pod kubek: Po pierwsze potrzebujemy wydrukować powyższy wykrój i wyciąć okrąg. Jest to gotowa wielkość podkładki, którą szyjemy. Aby pobrać wykrój kliknijcie na powyższy rysunek. Okrąg ten posłuży nam do wycięcia spodu podkładek. Tutaj należy dodać 1 cm zapasu na szew. Krok po kroku pokazuję jak wykonać prostą podkładkę na szydełkuzapraszam do subskrypcji i Podkładka pod kubek na szydełku (5) , crochet, DIY, kurs . Dzisiaj krótko, bo zabiegana trochę jestem. Tak więc mam dla was podkładki pod kubki. Jeden zestaw robiony na szydełku, to prosty kwadrat wykończony wachlarzami. Drugi to dwustronne podkładki robione na drutach. Miał wyjść kwiatek pośrodku, ale nie na wszystkich jest on wyraźny. W sumie myślałam, że takie dwustronne wzory trudno robić, ale nie taki diabeł straszny :). Podejrzewam, że tak jest z każdą techniką. A na koniec zapomniana serwetka. Nie lubię dziergać czarnym kolorem, na drutach i na szydełku, bo nie nie widać wzoru zbytnio, ale z tej jestem zadowolona. A na koniec schemat kwiatka ;) Ja dalej będę wałkować te podkładki :) Fajnie, szybko się je robiło, więc powstało od razu kilka kompletów. Najpierw róż. Użyłam włóczki Drops Cotton Light i szydełka 4 mm. Ale włóczka ta strasznie się rozwarstwia więc do przy następnej okazji użyłam już szydełka 4,5 mm. Drugi komplet w błękitach. Dodam jeszcze, że nie usztywniałam w żadem sposób podkładek. Po prostu je wyprasowałam. Jeśli użyjemy grubej włóczki to jest ona ciężka, a więc mini serwetka układa się bez krochmalenia :) Tutaj w środku jest Drops Paris a dookoła Cotton Light. Na pierwszy rzut oka niewiele się różnią, ale tej drugiej jest więcej w motku, więc jest ciut cieńsza. Na koniec wrzucam wzór :) Mam nadzieję, że jest w miarę czytelny. W ostatnim okrążeniu dajcie tyle słupków, żeby nie falowało za bardzo. Ja dawałam 7 - 8, ale to zależy od włóczki. Jeśli użyjecie grubej, to podkładki z tego wzoru wychodzą idealnej wielkości i nie falują. Niedawno wróciliśmy z urlopu w Bieszczadach. Jakoś trudno wrócić mi do rzeczywistości, stale czegoś zapominam, ciągle czegoś mi w domu brakuje, a ja zauważam to w ostatnim momencie. Ot choćby zabieram się za obiad, a nie ma ziemniaków :) Pogoda udała nam się tak pół na pół, bo trochę deszczu i słońca - w sumie nie było źle :) Widok na stronę słowacką. To zdjęcia z trzeciego dnia, kiedy już było słońce, a nie było gorąco :) Wejście na Jasło od Roztok Górnych, gdzie nocowaliśmy. Połonina jest, a ludzi nie ma. To jest to! Zawsze wybieramy miejsca, gdzie jest mało ludzi ;) No prawie zawsze, bo ostatniego dnia uciekaliśmy przed zgrają rozwrzeszczanych dzieciaków, żeby zrobić jakieś sensowne zdjęcia :) Relacja z Bieszczad wkrótce na drugim blogu magurskie wyprawy :) Cześć kochani! Czy Wam też tak strasznie brakuje już wiosny, jak mi?? Słońca, ciepłych promieni, śpiewu ptaków, zieleni młodych listków … buuu. Zamiast tego dzisiaj rano w Gnieźnie było -12 stopni Celsjusza na termometrze. Trzeba to jakoś przetrzymać. Jednak ta tęsknota za wiosną ma wpływ też na to, co dziergam 🙂 I tak powstały najnowsze podkładki pod kubki – rozłożone na stole przypominają prawdziwą łąkę :))) Podkładki mają kształt kwiatów i każda robiona jest dwoma kolorami włóczki. Wydaje mi się, że najlepiej wychodzi, gdy środeczek jest żółty. Średnica podkładki w jej najszerszym miejscu to 12 – 13 cm. Dziergałam akrylową włóczką Dora. Możecie ją zakupić TUTAJ. To było moje pierwsze spotkanie z tą włóczką i uznaję je za bardzo udane. Włóczka przyjemna w robocie, nie skręca się, nie plącze, nie haczy … jedynie niektóre kolory przy dzierganiu lekko skrzypią :)) Wielką zaletą Dory są kolory w jakich jest dostępna – piękne, soczyste, intensywne. Wymarzone do moich kwiecistych podkładek pod kubki. Jedną podkładkę dziergam około pół godziny. Na początku trzeba pilnować wzoru i uważać, aby się nie pomylić, ale przy trzeciej, lub czwartej podkładce wszystko już zna się na pamięć i spokojnie można zerkać w tv na film, a ręce same pracują. Ja tych podstawek wydziergam trochę, bo wymyśliłam sobie, że dwa komplety dostaną bliskie mi osoby w prezencie. Za komplet uznaję 6 sztuk, więc trochę tego będzie, ale już się cieszę, bo dzierganie tych podstawek to prawdziwa frajda 🙂 No i te kolory cieszą oczy! Teraz, jak nigdy, potrzebuję otaczać się barwami. Za oknem śnieg, wiatr, mróz, a u mnie w pokoju lato pełne kwiatów :))) Kochani, zapraszam Was jeszcze serdecznie do Pasmanterii Joanna – jeśli jeszcze nie znacie tego miejsca, to koniecznie je odwiedźcie. Duży wybór fajnych włóczek i kordonków – ja od Joanny właśnie mam swoją Dorę. Jeżeli podkładki przypadły Wam do gustu i tez chciałybyście podobne wydziergać, to zapraszam na filmik instruktażowy, gdzie krok po kroku pokazuję kolejne etapy robienia podstawek. Pod moim poprzednim filmem sporo osób napisało, że nie było dobrze widać, jak dziergam, dlatego w tym filmiku postarałam się, aby wszystko było widoczne na zbliżeniu i mam nadzieję, że mi się to udało :))) Ściskam Was bardzo mocno! Nawigacja wpisu Gadżety, które zadbają o bezpieczeństwo dziecka: Na dzisiaj miałam zaplanowany zupełnie inny wpis. Wszystko się zmieniło, kiedy przeglądałam moje ulubione blogi... Podkładka pod kubek na szydełku To było spokojne popołudnie. Miałam chwilę dla siebie. Włączyłam komputer i postanowiłam, że sprawdzę, co słychać u Agnieszki i Kasi. Już miałam się zrelaksować, zwolnić tempo i odpocząć, kiedy to zobaczyłam te piękne owieczki i zajączki. Moja oaza spokoju zamieniła się w zawieruchę. Początkowo sam wzór na zajączka sprawił mi trudności. Opis zastosowanych splotów nie pasował mi do schematu graficznego. Pierwszy zajączek mi nie wyszedł, bo robiłam zgodnie z nazewnictwem użytym w legendzie. Oczko ścisłe czy półsłupek, półsłupek, czy półsłupek podwójnie nawijany? Hmmm Na szczęście filmik instruktażowy, który można znaleźć na stronie, rozwiał moje wszystkie wątpliwości... Dlaczego ja nie zrobiłam sobie żadnej, wielkanocnej ozdoby? Inni jakoś mają czas i wenę. Mi znów jej zabrakło! Złościłam się w myślach. Zaraz potem nadeszła myśl: A może jeszcze nie wszystko stracone? Tak, natchniona przez Agnieszkę i zainspirowana przez Kasię zanurkowałam po moje pudło ze sznurkami. Zrobię podkładki pod kubki! Fioletowe, czy różowe? Te zajączki będą towarzyszyły nam w tegorocznych obchodach Świąt Wielkiej Nocy. Dodadzą nam radości i kolorów na białym, jak śnieg, obrusie. Wybór padł na piękny fiolet... Ta Wielkanoc będzie inna: Nie pojedziemy do mamy w odwiedziny. Objedzeni nie pójdziemy na spacer brzegiem morza. Święta spędzimy tylko w naszym gronie. Tym razem sama muszę zadbać o wystrój - bardziej niż zwykle. Pomyślałam. Postanowiłam, że stół nakryję białym obrusem. Będzie kolorowo! Czujecie ten zapach rzeżuchy? Zajączki też! Kiedy nastała cisza, włączyłam sobie serial i zaczęłam dziergać. Zrobiłam cztery podkładki, dla każdego po jednej. Są jednakowe, żeby uniknąć kłótni i niepotrzebnych rozmów. Sprawdzałam kilka rodzajów kubków, filiżanek, butelek i pasują! Wielkanoc będzie inna, ale nie będzie zła. Jak każde święta będzie bajeczna. To będzie nasza bajka. A jaka będzie Wasza? Z całego serca życzę Wam, aby i Wasze Święta były wypełnione pięknymi zapachami, kolorami, uśmiechami i nadzieją. Stwórzcie swoje bajki... Wesołego Alleluja! I na koniec wisienka na torcie - totalnie nieudane zdjęcie. W zasadzie na żadnym nie udało mi się uchwycić soczystego, rzeczywistego fioletu. Tutaj ewidentnie zaburzona jest kolorystyka. Samo zdjęcie mi osobiście się tak spodobało, że nie wyobrażam sobie, że mogłoby go tu zabraknąć. Niech mi przypomina o niefortunnym ustawieniu samej siebie :)

podkładki pod kubek na szydełku krok po kroku